Browar Rynek - Racibórz

Browar Rynek to popularny pub znajdujący się pod adresem Rynek 14, 47-400 Racibórz, Polska. Można się z nimi skontaktować pod numerem telefonu 324158484 lub odwiedzić ich stronę internetową browarrynek.com.pl. Specjalizują się w serwowaniu pysznego piwa, co czyni ich idealnym miejscem dla miłośników tego trunku.

Warto zaznaczyć, że Browar Rynek oferuje wiele udogodnień, takich jak dostawa, możliwość zamówienia na wynos, oraz wygodny parking dla osób poruszających się na wózkach. Ich menu obejmuje szeroki wybór alkoholi, w tym wysokoprocentowych, oraz smaczne dania, koktajle i desery. Miejsce jest przytulne, z swobodną atmosferą, co sprawia, że jest idealne zarówno na spotkania towarzyskie, jak i rodzinne.

Browar Rynek posiada również udogodnienia dla osób z ograniczoną mobilnością, takie jak wejście i parking dostępny dla osób na wózkach. Mają przyjazne menu dla dzieci, krzesełka do karmienia oraz możliwość rezerwacji miejsca. Akceptowane są również karty kredytowe, a dla wygody gości dostępny jest bezpłatny parking przy ulicy.

Opinie na temat Browar Rynek są bardzo pozytywne, firma posiada aż 1744 recenzje na Google My Business, a średnia ocena wynosi 4.1/5. To świadczy o wysokiej jakości obsługi i doskonałym doświadczeniu gastronomicznym, jakie można tam przeżyć.

Jeśli szukasz miejsca, gdzie można się zrelaksować, napić dobrego piwa i skosztować smacznych dań, Browar Rynek jest idealnym wyborem. Zachęcamy do kontaktu poprzez ich stronę internetową, aby zarezerwować stolik i cieszyć się wyjątkową atmosferą tego miejsca.

Recenzje dla Browar Rynek

Gabriel urbas

5/5

Zestaw degustacyjny piwka super. Bruschetta dobra z fajnymi składnikami. Tatar wołowy z bardzo świeżymi dodatkami. Jedynie czas oczekiwania na przystawki trochę to trwało ale było warto. Polecam

Marcin Kopczynski

2/5

Zamówiona została pizza z parmezanem, a w gratisie dostaliśmy rukolę - gdzie podczas złożenia zamówienia, nie było mowy o brakujących składnikach lub o zmianach w składzie. Po przekazaniu tej uwagi, skarga miała zostać rozpatrzona z udziałem Szefa, którego koniec końców - okazało się, że nie było na miejscu.
Reasumując za zamówienie zrealizowane niezgodnie z obowiązującym menu zostałem obciążony w połowie kosztów danej pozycji, podczas gdy zostały zjedzone dwa kawałki i to w części przedstawionej na załączonym obrazku… i tu w żaden sposób nie chodzi o poniesione koszty, a co gorsza o niezadowolenie głodnej Żony.
Podsumowując - nie zdarzają się błędy tylko tym, co nic nie robią, ale mimo wszystko sztuką jest przyznać się i ponieść całkowitą konsekwencję, tym bardziej jeżeli mówimy o szeroko pojętej definicji nowoczesnej gastronomii…
PS: zdjęcie dwóch stolików z pozostawionymi pizzami, może mówić więcej niż tysiąc słów - trzeba mierzyć siły na zamiary…! Mimo wszystko życzę powodzenia!

Patryk Hamiga

4/5

Obsługa miła, pomocna, znalazła dla nas miejsce bez rezerwacji w piątek! Zamówiliśmy 2 pizze: z łososiem i Parma ; bardzo dobre, polecamy. Rigattoni z mięsem mielonym: za dużo boczku, za mało makaronu, ale w smaku dobre. Na plus piwo z lokalnego browaru

Agnes

5/5

Wszystko na plus,atmosfera,obsługa
Byliśmy we czworo,każdy z nas jadł coś innego,wszystko było naprawdę pyszne i świeże,porcje bardzo duże.Polecam również piwo

Karolina Mainka

2/5

Byliśmy wczoraj na obiedzie z całą rodziną. Osobiście znaliśmy już wcześniej to miejsce, ale tym razem bardzo się zawiedliśmy.
Kluski totalnie zimne i nie dobre. Pizza okropna, tlusta, jedyne co dobre z tej pizzy było to ciasto po bokach. Musieliśmy się upominać o sosy, które wcześniej zamawialiśmy.
Piwo beż gazu, jakby nalane dużo szybciej.
Szwagierka dostała całkiem inny kotlet niż zamawiała. Osobiście zamówiłam kotleta panierowanego z pieczarkami cebula i z serem, ale cebula i Pieczarki były totalnie spalone .
Ogólnie bardzo mocno zawiedliśmy się na tym miejscu i napewno nie wrócimy już.

szymon maroszek

1/5

Wczoraj po południu udałem się z rodziną na obiad do browaru Rynek. Zostało zamówione przeze mnie dla dzieci (tak piszę w menu) spagetti. Dzieci coś zjadły, ale gdy mi zostało dojść okazało się czemu tylko trochę zjadły. Spagetti zalane przyprawą magi. Dla mnie osobiście kucharz nie wie co robi. Ja wziąłem sobie piwo raciborskie. Po pierwszym łyku doznałem kolejnego szoku. Dostałem piwo bez gazu (nalane wcześniej np) poszedłem od razu do obsługi w tej sprawie lecz barman potraktował mnie fatalnie, odsyłając mnie do stolika. Pizza w miarę dobra, tu muszę pochwalić jako jedyną rzecz. No i na koniec przychodzi kelnerka z rachunkiem i zadaję jej pytanie: czemu w zestawie dla dzieci jest wszystko zalane magi? Czemu nie dobre piwo nie można reklamować? . Pani na to: ale dzieci coś zjadły a piwo pan pił (3/4 zostało) pozatym mógł pan spróbować a nie jeść i pić tylko reklamować. Gadam że byłem a ona no tak był pan. Totalny brak poszanowania dla zwykłego człowieka. Nie Polecam nikomu tego miejsca

zee

5/5

Lokalizacja świetna - sam Rynek, ponadto Racibórz obdzielił nas dziś światłem znamienitym. Stoliki czyste, choć marmur sprawiał wrażenie przybrudzonego, ale taka to była wersja i urok. Bardzo przyjemnie spędzić można było czas czekając na piwo i ziemniaczane placki akurat zdecydowałam o śmietanie i nie był to chybiony wybór. ( więc viborni). Piwo klasyk raciborskie i zimne, bo jakżeby nie, z samego źródła. Trochę turystów, ale większość to mieszkańcy. Miła obsługa czarnych dam. Szeroki wybór dań na obiad typowo również śląski czyli rolada i modro kapusta, i number one golonko wszędzie tu popularne- nie jestem fanką, ale też i nie ślazaczką, ani szczególnym piwoszem. Lokal otrzymuje max gwiazdek. Nie mogłem mu nic zarzucić. Dla mnie spełnia wszelkie standardy. Rekomenduje na 500+

Sandra Dudek

1/5

Jedzenie dramat, makaron nie dość że kiepskiej jakości to rozgotowany ze zwiędniętym i również rozgotowanym brokulem, mi się poszczęściło bo był zielony koleżanka miała żółty..
To co miało byś szynką było ohydnym kawałkiem tłuszczu ze skórą..
Makaron dramatyczny po prostu wstyd podać takie coś w restauracji.
Pizza margarita podana z pieczarkami ‍♀️
Kelnerka nie bardzo zainteresowana sytuacją na talerzach.
Nigdy więcej.