Złoty Jar - Złoty Stok

Adres: Złota 24, 57-250 Złoty Stok, Polska.
Telefon: 748175178.
Strona internetowa: zlotyjar.pl.
Specjalności: Pensjonat, Sala weselna.

Opinie: Ta firma ma 885 recenzji na Google My Business.
Średnia opinia: 4.7/5.

Lokalizacja Złoty Jar

748175178

Złoty Jar to urokliwy pensjonat znajdujący się pod adresem Złota 24, 57-250 Złoty Stok, Polska. Można skontaktować się z nimi pod numerem telefonu 748175178 oraz odwiedzić ich stronę internetową zlotyjar.pl. Specjalizują się w organizacji wesel oraz oferują noclegi w przytulnym pensjonacie.

Złoty Jar cieszy się doskonałą reputacją, posiada aż 885 recenzji na Google My Business. Średnia ocen wynosi imponujące 4.7/5, co świadczy o wysokiej jakości usług świadczonych przez ten obiekt.

Pensjonat Złoty Jar charakteryzuje się nie tylko wysokim standardem obsługi, ale także malowniczym położeniem w sercu Złotego Stoku. Goście mogą cieszyć się pięknymi widokami oraz bliskością przyrody, co sprawia, że pobyt tutaj jest niezapomnianym doświadczeniem.

Dla osób poszukujących idealnego miejsca na organizację wesela, Sala weselna Złoty Jar jest doskonałym wyborem. Profesjonalna obsługa oraz urokliwe otoczenie sprawią, że każda uroczystość będzie niezapomniana. Dodatkowo, możliwość noclegu w pensjonacie pozwoli gościom na wygodne i bezpieczne zakwaterowanie.

Jeśli szukasz miejsca na wyjątkowe wydarzenie czy romantyczny wypad, Złoty Jar jest idealnym wyborem. Gorąco polecamy skontaktowanie się z nimi poprzez stronę internetową, aby dowiedzieć się więcej o oferowanych usługach oraz dostępności terminów. Nie zwlekaj i zarezerwuj już teraz, by cieszyć się niezapomnianym pobytem w Złotym Jarze!

Recenzje dla Złoty Jar

P 33

3/5

Miejsce niezwykle urokliwe, pięknie położne ciche i spokojne. Jego sława trochę je wyprzedza i na tym się nieco chyba przejechaliśmy. Zawiodła nas tam opinia, którą słyszeliśmy od dziesiątek osób. Klimat nas oczarował, ale jedzenie raczej zawiodło, szczególnie w połączeniu z warszawsko-wrocławskimi cenami.

Na przystawkę zjedliśmy śledzia w pomarańczach. Tutaj problemem było to, że każdy składnik dania był super pyszny, ale razem to się bardzo słabo komponowało, to było dziwne połączenie.

Łosoś był poprawny, ale nieco przeciągnięty i suchy. Do tego dziwne, raczej twardawe pure.

Polędwiczka z dzika super podana, w pysznym sosie grzybowym, ale nieco sucha, niektóre kawałki były twarde. Plus za bardzo fajną kaszę gryczaną. W ramach dodatku była podana wspaniała słodkawa kapusta duszona, a do tego bardzo dziwna, niepasująca kiszona marchewka. Nie była to najlepsza dziczyzna jaką jadłem, nie jest nawet w moim top 10. Może tu po prostu miałem zdecydowanie za wysokie oczekiwania…
Pierogi z grzybami smaczne, ale były trochę rozgotowane.
Bigos był chyba największym rozczarowaniem- za 45zl porcja była jak na przystawkę, a samo danie było bardzo zwyczajne, bez polotu ani finezji. Brakowało grzybow. Oczekiwaliśmy klimatu świąt i myśliwskiej zimy, a dostaliśmy zwyczajny bigos, gorszy niż podawany w większości domów. Czasem nawet w sklepie można kupić momentami lepszego gotowca w słoiki.
Policzki wołowe były chyba najlepsze z tego, co zjedliśmy. Delikatne, dobrze doprawione, nic dodać nic ująć.

Pierogi z makiem na deser były bardzo smaczne, idealny deser, ale zdecydowanie na 5-6 osób, jedna osoba tego nie przeje 🙂

Ogromnym rozczarowaniem był dla mnie zmielony już pieprz, z torebki, podany ze stołówkowej pieprzniczki. Brak świeżo mielonego pieprzu w takim miejscu to pomyłka, która zasługuje na odjęcie gwiazdki. Mlynek do pieprzu można kupić w ikei za 10-15zl, restauracja powinna mieć takich kilka.

Podsumowując- miejsce czarujące i warte odwiedzenia. Na pewno tam wrócę i spróbuję innej wersji menu, bo zmienia się ono co jakiś czas. Liczę na to, że podniosę ocenę z 3 na 5 gwiazdek 🙂

Anna Pięta

3/5

Cóż pięknie położony pensjonat, piękny budynek, bardzo mila obsługa i to by było na tyle. Pokój który zarezerwowałam kosztował 720 pln za dwie noce (może to niewiele) ale standard był raczej z taniego hostelu. Łazienki na zewnątrz o czym nikt mnie nie poinformował na etapie rezerwacji. W pokoju; zero stołu, miejsca na rzeczy czy cokolwiek co mogłoby sprawić, że było tam miło. Nie polecam albo dowiedzcie się przed przyjazdem co dokładnie kupiliście (łącznie ze zdjęciami pokoju). Śniadanie- niestety zło (niektóre nieświeże produkty i zrobione bardzo po taniości). Już pomijam w tym pięknym starym poniemieckim z klimatem, wiecznie zapalające światło fotokomórki, które walą po oczach, przy najmniejszym ruchu i ciężko odpocząć. Jedzenie restauracyjne całkiem spoko, co jest kompletnie niezrozumiałe w kontekście tak słabego śniadania. Życzę powodzenia w rozwoju miejsca i posłuchania feedbacku, który tu dostajecie, bo to dar i możliwość poprawy, a nie banda złośliwców z konkurencji, która nie ma co robić i uwzięła się na panią właścicielkę.

mszymczu5926

5/5

Klimat dworku myśliwskiego z początku XX wieku można w tym obiekcie poczuć każdym ze zmysłów. Droga do niego prowadzi wąwozem około 1,5 km po kamienistej wyboistej leśnej drodze, na której końcu uwidacznia się w pełnej krasie, ładnie oświetlony wiszącymi lampkami nad tarasem. Duży z dbałością utrzymany parking wraz z otoczeniem, stylową szklarnią, hamakami i leżakami na trawniku. Wchodzimy do werandy, gdzie mieści się recepcja, dalej do większego pomieszczenia przejściowego skąd trafimy do restauracji i na część mieszkalną. Pokoje są na pierwszym i drugim piętrze - poddaszu. Ten z nr 5 to mini apartament z dwoma pomieszczeniami: pokojem z pojedynczymi łóżkami i oszkloną werandą z widokiem na plac przed budynkiem, gdzie stoi łóżko małżeńskie, komplet wypoczynkowy, sekretarzyk i toaletka z lustrem. Łazienka prywatna znajduje się na korytarzu zaraz przy wyjściu z pokoju. Jest stylowo urządzona ale też nowocześnie, posiada duży prysznic. W pokoju trochę chłodno nad ranem (środek września) gdyż oszklenie werandy jest jednowarstwowe. Na śniadanie wybór świeżego pieczywa, dania z jajek, wędlina, pasztet ze śliwkami, pomidor, ogórek, sałatka, kawa, herbata, coś na słodko. Restauracja z menu sezonowym, lecz ceny nieco wygórowane. Nasz pobyt był bardzo udany, optymalnie 3-4 doby. Polecamy gorąco!

Sabina Pakieła

5/5

Tam gdzie kończy się droga i nie ma już nic, z dala od siedzib ludzkich, w jarze wśród drzew - znajduje się właśnie Złoty Jar. Miejsce z duszą i z historią, którą czuć na każdym kroku. Przepiękny ogród ze strefą chill - hamaki, leżaczki, krzesełka, a nawet łóżka, wszystko co potrzebne, żeby odpocząć w rytmie slow. Do tego drewniana altana i przepiękna oranżeria.

Po przekroczeniu progu Jaru wita nas klimatyczna weranda, kanapy, fotele bujane i piękna recepcja. Dalej hol, w którym w każdym kącie ustawione są kanapy, dając intymną przestrzeń do spędzania czasu. Sala restauracyjna urządzona również w klimacie starego pensjonatu.

Pokoje również z historią. Obok pokoi piękne i nowoczesne łazienki.

Do tego pyszne śniadania. A menu restauracji nie pozwoli wyjść głodnym, a dania mile łechcą podniebienie.

A to wszystko doprawione bardzo miłą i pomocną obsługą.

Hotel jest przyjazny dla psów.

Złoty Jar zostaje w serduszku na dłuuuugo.

Robert Muszyński

5/5

Magiczne miejsce pełne klimatu i pysznego jedzenia. Najlepsze pierogi z makiem na świecie 🙂 polecam!!

Aneta Bryzek

5/5

Rewelacyjna kuchnia, przepiękne wnętrza, widać dobry gust właścicieli. Jestem pod wrażeniem tak dobrze utrzymanego lokalu na Śląsku! Brawo! Przyjemność tam byc 🙂

Piotr Frysztak

5/5

Z hotelu skorzystałem podczas pokonywania szlaku GSS. Bardzo ładny i czysty obiekt. Obszerny pokój dobrze wyposażony na krótszy jak i na dłuższy pobyt. Czysta i przestronna łazienka.
Wszystko to w pięknym otoczeniu i pięknym drewnianym budynku, gdzie właściciel zadbał o pięny wystrój (vintage).
Restauracja serwująca bardzo dobre posiłki - adekwatne ceny.

Bardzo pozytywnie zostałem zaskoczony obsługą, która udzieliła mi pomocy i pomimo wczesnej pory wyprowiantowała mnie na dalszą wędrówkę. Dlatego bardzo polecam ten hotel i zamierzam go jeszcze dowiedzić.

Podziękowania dla Pani z kuchni, która była tak dla mnie uprzejma!

rwel uk

4/5

Nocowałem blisko Kopalni Złota, więc kilka razy wstąpiłem do Złotego Jaru.. Czuć klimat i historię. Smaczne jedzonko. Właścicielom życzę dalszych sukcesów w odnawianiu obiektu!