Restauracja i Hotel Pustelnik - Wisła Mała

Justyna Samel

Byliśmy dziś na niedzielnym obiedzie. Dostaliśmy menu i na tym się skończyło. Po 15 minutach zapytałam kelnerkę czy możemy już coś zamówić. Powiedziała, że zaraz ktoś do nas podejdzie. Złożyliśmy zamówienie na 2 osobne rachunki (2+4). My jako 2 osoby zamówiliśmy zupę krem i dania obiadowe (zupa z myślą o naszym 8-miesięcznym dziecku), a pozostali zamówili tylko dania obiadowe. Zostaliśmy poinformowani o dłuższym czasie oczekiwania ze względu na imprezę. Dostaliśmy 4 dania obiadowe, o sztućce trzeba było się upomnieć, bo kelnerki już o tym nie pomyślały. I gdy te 4 osoby już prawie kończyły jeść, to poszłam zapytać co z naszymi zupami, bo zazwyczaj zupy dostaje się wcześniej. Panie kelnerki zapytały co to były za zupy i powiedziały, że pospieszą kuchnie. Jak już dostaliśmy zupy (bez łyżek) to zapytaliśmy co z naszymi daniami obiadowymi, bo nasi towarzysze kończyli jeść. Pani w końcu przyniosła zamówione dania. Podsumowując: jedzenie jest bardzo dobre, natomiast obsługa fatalna. Kelnerki nie ogarniają kto co zamówił, kto już zamówił i co trzeba donieść. Jeżeli podchodzi do mnie kelnerka z menu to powinna przyjść za chwilę i zapytać czy już jesteśmy gotowi do złożenia zamówienia. Jeżeli złożymy zamówienie to niech zbierze menu i zostawi tylko jedno, wtedy będą wiedziały które stoliki są obsłużone i czekają. Powinny zostać wprowadzone jakieś zasady. To nie był pierwszy raz, gdzie obsługa zawodzi. Albo trzeba zmienić załogę, albo wysłać na odpowiednie szkolenie.

Angelika

Dnia 10.03.2024 odwiedziliśmy redtaurację po raz pierwszy.
Nie miło zaczęło się od samego początku- okazało się, że nikt nie zapisał naszej wcześniejszej rezerwacji i nie ma dla nas stolika.
Po chwili jedna z kelnerek pozamieniała rezerwacje i zoorganizowała stolik dla 6 osób. Przez to całe zamieszanie dziecko 2+ musiało siedzieć na kolanach rodziców, ponieważ zabrakło krzesełek ( Pani kelnerka zakomunikowała, ze zajrzy na drugą sale, ale obserwując ją nawet tam nie podeszła)
Na dania główne czekaliśmy dość długi czas, spowodowane widocznie dużą ilością osób w lokalu.
Co chwilę podchodziły kelnerki z nie naszym zamówieniem ?
Jeśli chodzi o dania - bardzo dobre.
Jedyny minus - poledwiczki z grilla w sosie borowikowym z plackami ziemniaczanymi zostały podane z samymi plackami- i za to danie zapłaciliśmy 48zł.
Nie dało się nie zauważyć problemu w stoliku obok- bardzo nie fajna sytuacja , która powinna również zostać opisana tutaj na stronie.
Podsumowując : pomimo iż jedzenie dobre, raczej nie wrócimy na wzgląd obsługi w tym lokalu.

Joanna Krzempek

Przyszliśmy do Restauracji w 8 osób. 6 osób zamówiło klasyczne, mięsne dania obiadowe + 1 osoba tagiatelle. Mnie zaciekawiły kotlety z brokuła z menu wiosennego. Kiedy po około 20 - 25 minutach WSZYSCY otrzymali dnia, Pani Kelnerka podeszła do mnie z informacją: "Jest jakiś problem z kotletami z brokuła, co innego możemy dla Pani na szybko przygotować"? Poprosiłam zatem o kotlet z piersi z kurczaka z frytkami i zestawem surówek. Po kwadransie nadal nie otrzymałam mojego dania. Podeszłam do baru, zrezygnowałam z kurczaka i poprosiłam o rachunek. Plus dla Pani Kelnerki, która mimo wszystko chciała zapakowac mi danie na wynos za darmo. Podziękowałam, wszak dostałam naprawde dużo czasu, że nacieszyć wzrok daniami innych a i mój żołądek przestał domagac się obiadu.

Pozostali uczestnicy posiłku (nadmienię, że był to mój obiad urodzinowy) byli bardzo zadowoleni ze swoim potraw. Pomimo tego, że ich jakość, smak i objetość zasługują za piątkę z plusem, zostawiam jedną gwiazkę za sytuacje z moim obiadem i za ewidentny zgrzyt w komunikacji na linii kuchnia - Pani Kelnerka. Myślę, że informację o tym, że dane danie nie może zostać przygotowane przekazuję się Klientowi zaraz po przekazaniu zamówienia do kuchni, a nie w momencie, gdy inni uczestnicy obiadu dawno skończyli jeść.

Mam nadzieję, że jeśli znowu zdecyduję się do Państwa zajrzeć (a raczej nieprędko to nastąpi), dostane szansę na spróbowanie Państwa kuchni.

leokadia szpernol

Niedawno odwiedziliśmy lokal ale nie mam dobrych opinii . Zamówiłam kaczkę która była tak wysuszona i twarda że nie dało się jej zjeść a przecież cena jest najwyższa za nią w menu. Kelnerka nie zapytała czy było smaczne .żadnego zainteresowania z jej strony . Zamówiona herbata to zwykła z biedronki chyba a wody tylko pół filiżanki. Niestety źle wspominam to moje zamówienie . Nie polecam .

Andrzej Kopaczko

Wstąpiliśmy z żoną na obiad, jedna osoba otrzymała posiłek o drugiej obsługa zapomniała. Kotlet schabowy był przesolony, a ziemniaki zamiast z piekarnika były gotowane i odgrzane na brudnym z panierki tłuszczu. Do tego po rozmowie z obsługą dosiadła się do nas obca osoba, wrażenia niezapomniane niczym ze stołówki PRL.

Łukasz Musiał

Zupełnie nie rozumiem, skąd tyle pozytywnych opinii. Owszem, to obiekt 1-gwiazdkowy, ale w takim razie cena powinna być niższa. W moim pokoju - choć dość przestronnym i wygodnym - śmierdziało pleśnią. Zresztą pokoje słabo wytłumione, doskonale słychać, co robią sąsiedzi zza ściany. Łazienka duża, ale co z tego, skoro zimna i tylko z wanną. A przecież w tego typu obiektach standardem jest prysznic, dużo wygodniejszy dla gości. Na wyposażeniu łazienki wyłącznie ręczniki i jedna (!) mała saszetka żelu pod prysznic na cały pobyt (przebywałem tam kilka dni). Na moje pytanie o suszarkę obsługa zrobiła wielkie oczy. Szamponu nie ma wcale, od obsługi nie mogłem się go doprosić. Przez cały mój pobyt w pokoju nie sprzątano. Śniadania: niezbyt smaczne. Herbata letnia, kawa tak samo. Na dodatek można dostać tylko kawę rozpuszczalną, co przy dzisiejszych standardach hotelowych w Polsce jest już naprawdę "słabe". Ogólnie: stosunek jakości do ceny nieadekwatny. A nazwa "hotel" jest po prostu myląca.

zday gracz11

Niestety po zmianie właściciela obiekt odpada jako miejsce pobytu dla osób w podróżach służbowych, kolacja nie jest zaliczana do usługi hotelowej.
Pierwszy i ostatni pobyt w tym hotelu po zmianie właściciela, a wcześniej kilkadziesiąt razy.Czas na zmianę.

Jacek Grz

Korzystałem wielokrotnie z restauracji i zawsze dania i obsługa były na bardzo wysokim poziomie. Zdecydowanie polecam to miejsce na obiad, moje ulubione danie to kaczka, zawsze smaczna. Moja Żona uwielbia tu zjeść pstrąga, zazwyczaj z plackami ziemniaczanym, to takie małe odstępstwo od tradycyjnego zestawu. Za tą elastyczność też należy się pochwała.
Polecam to smaczne i urokliwe miejsce.