Pub SPOKO Podgórze Kraków - Kraków

Mateusz Zmyślony

Bardzo fajne miejsce, dobre vibracje. Dobre również piwa i rumy, lokalizacja dla mnie wyjątkowa - fajnie że w ramach Korony jest taka knajpa. Ja miałem miejsce z widokiem na trenujących boks, sztos!

Mizantomek

SPOKO nie takie spoko

31.08 ostatni dzień wakacji, upał trwa już kolejny tydzień. Nawet w nocy jest tak gorąco, że nie da się wytrzymać- trzeba pootwierać wszystkie okna. Ledwo udało się ogarnąć dzieci. W SPOKO jak co tydzień impreza tzn "gwar". Myślę sobie- ok, pójdę, zaglądam, poproszę, dzieci nie mogą spać, wszyscy jesteśmy tym latem już zmęczeni, może da się chociaż bez "sto lat" o 24, albo taki fajny plakat może powieszą, żeby się nawzajem szanować. Sąsiadka mówi, idź pogadaj- właściciel fajny, troszczy się- na bank zrozumie. Nie dzwonię na policję, na SM, nie chce robić problemu. Idę po prostu pogadać- tak dla spokoju. No i co? No i bajglem z lokalnej piekarni po twarzy... Pan właściciel poinformował, że jak mi się nie podoba to mam dzwonić na policję- i ok czaje, nic się nie da zrobić, taki już nasz los, mogę się wyprowadzić, miasto musi żyć i w ogóle- nawet bym to jakoś przełknął ale za właścicielem banda kilkoro przyjaciół miejsca, przedrzeźnia mnie jak w podstawówce, czepiaja się, wcinaja w rozmowę, ogólnie jest nieprzyjemnie. Wracam do domu w zasadzie nawet nie wkurzony, a zrezygnowany, że tak mnie potraktowali. Nie chciałem robić afery...
A w SPOKO co? Po moim wejściu- podkręcili muzę i imprezowali nie do 1 jak piszą necie, a do 2:30- tak zrozumiałem, frajer ze mnie.
A odnosząc się do kilku zarzutów:
- Tramwaje też mi przeszkadzają ale ciężko się je prosi, żeby były troszke ciszej,
- Trzy lata nikt się nie skarżył- to jest właśnie trzy lata i jeden dzień, kiedy ktoś się poskarżył,
- Nie oceniam ludzi po wyglądzie, a nawet jakbym to robił to co to miało wspólnego z sobotnią akcją?
- Nie ma tu piłkarskich przyśpiewek, ok szacun. Są inne.

Podsumowując moją przydługa opinie- nie chciałem afery, nie dzwoniłem na policję, chciałem pogadać, a potraktowaliscie mnie fatalnie (dlaczego Pan właściciel pozwolił, żeby do naszej rozmowy wcinali się pijani i niepijani jego znajomi- 10 na jednego- trochę słabo) i szkoda, że się po prostu nie szanujemy...

Weronika Karska

Drugi raz byliśmy przed 11 na śniadanie- nie ma. W internecie napisane wszędzie że są do 14, ani słowa że wcześniej się kończą. Polecam zmianę managera bo ten sobie ewidentnie nie radzi z najprostszymi rzeczami.

Barbara Biedas

To naprawdę SPOKO miejsce! Organizowaliśmy imprezę dla znajomych! Atmosfera świetna, piwko bardzo dobre, drinki też pierwsza klasa! Mega podejście i profesjonalizm. Wrócimy nie raz! Polecam z całego serca! ?

Lukasz Grodzki

Nietuzinkowa, przyjacielska i lokalna podgórska atmosfera! Jak zawsze najwyższej jakości slow food (bajgle) i zawsze świeże krafty! Serdecznie i szczerze polecam!

Dave Kraczo

Wzialem bajgla z parmezanem za 36 zł i dostalem w sumie praktycznie bez sera, kula sałaty i pomidor plus dwa małe plastry boczku, jeszcze byloby zjadliwe ale niestety bajgel bym czerstwy ze prawie niejadalny, znajomi to samo czerstwe i nieświeże, praktycznie bez smaku. Za tą cenę powinno być porządnie. Nie polecam.

Dominika Szmaj

Jako wielka fanka nieistniejącej już Miejscówki i tamtejszych kanapek musiałam wybrać się również do Spoko. W letni wieczór można tu usiąść na leżaku i w spokoju napić się piwa, a gdy złapie głód, zamówić pyszną kanapkę ☺️ W środku dostępnych jest kilka stolików - idealnie na chłodniejsze dni. Bardzo miła obsługa, duży wybór piw i naprawdę spoko klimat ?

Krzysiek

Bardzo ładny lokal z dużą ilością miejsca w ogródku oraz w środku lokalu. Na kranach zawsze dobrze wyselekcjonowane i świeże piwa. Serdecznie polecam.