Pod Sową - Ludwikowice Kłodzkie

Maja_synku

Wybraliśmy się z mężem na niedzielny obiad, obsługa troszke lekceważąca podeszłam do Pani z zapytaniem czy jest możliwość usiąść na zewnątrz Pani pokazała nam gdzie jednak po 10 min siedzenia na dworze nie dostaliśmy kart, weszliśmy ponownie do środka i wtedy Pani dopiero przypomniała sobie o kartach, nie zostaliśmy poinformowani ze karta w formie papierowej różni się od tej którą można znaleźć skanując kod QR ze stolika, wiec skorzystaliśmy z karty bardzo okrojonej, czekaliśmy na jedzenie bardzo długo mimo nie wielkiego obłożenia lokalu, ja zamówiłam pstrąga porcja była dość sporo ale smak nie zachwycił przede wszystkim brak soli w daniu, nie miałabym problemu sobie doprawić sama jednak soli na stole tez nie było, mąż zamówił polędwiczki cena w porównaniu do ilości śmieszna, ponad 60 zł za coś co bardziej bym nazwała przystawką niż daniem głównym, jedynie broni się lokal wystrojem 🙂 zostawiliśmy tam nie małą kwotę a wyszliśmy głodni i zniesmaczeni, następnym razem wybiorę restauracje kawałek niżej gdzie w porównaniu do tej jest dużo i smacznie 😉

Rafał Bosowski

Fatalnie! Personel nie ma pojęcia co dzieje się w restauracji. Po wykonaniu telefony w celu upewnienia się że restauracja jest czynna otrzymalem informację że tak. Po 50minutowej podróży okazało jednak ze kuchnia nie działa gdyż od dnia poprzedniego wiadomo już było że jest impreza okolicznościowa i kuchnia nie wydaje dopóki nie skończy. Żenada.

Misiu

Czekałam na jedzenie godzinę kiedy w lokalu oprócz mojegi były zajete trzy stoliki. Finalnie porcja pierogów przyszła zmniejszona, bo "nastąpiły jakieś problemy". Pierogi były rozgotowane, ale przynajmniej z tego powodu dali je gratis. Kurczak supreme dobry tak samo jak tagliatelle też, ale nie zwalało z nóg. Jeżdżący kot jest fajny.

Sergiusz

Pokój hotelowy bardzo fajny, czysty, był aneks kuchenny wiec można bylo coś dziecku przygotowac. Nie wiem czy to wina pieca ale ogrzewanie często nie dzialalo, po zgłoszeniu zaczynało ponownie grzać.

Śniadania w restauracji bardzo dobre. Dania w karcie przeplatają się świetne z takimi sobie. Zupa cebulowa, pstrag, pampuchy i foundant rewelacyjne a żeberka kiepskie bo suche.

Obsługa świetna, uśmiechnięta i pomocna. O co się nie poprosilo od razu było zrobione.

Hotel w najlepszej lokalizacji jaka mogła być.

Polecam i na pewno wrócimy.

Michał „michalotron”

Opinia dotyczącą restauracji: zamówiono kurczak supreme (53 pln) - bardzo dobrze upieczone i mięciutkie mięso. Smaczne boczniaki (tylko trochę gumowate). Schludny wystrój sali, lokal przestronny, miła obsługa. Oprócz 'ludzkich' kelnerek po sali jeździ robot rozdający dania oraz zabierający puste talerze.

Anna Maziarz

Nasz pobyt trwał 7 dni-na śniadanie codziennie było to samo- to samo na ciepło i ten sam zestaw "na zimno"- choć to co serwowano było smaczne. Jednak za tą cenę oczekiwalibyśmy jednak zróżnicowania. Jeśli chodzi o zakwaterowanie-w naszym 2-osobowym pokoju (wbrew temu co pokazują zdjęcia) nie ma przy łóżku żadnych szafek nocnych czy lampek, nie ma gdzie odłożyć książki lub telefonu. W pokoju było dostępne jedno gniazdko?-podładowanie telefonu czy laptopa było kłopotliwe. O skorzystaniu ( podłączeniu) czajnika nawet nie wspominając. Nie było źle ale w tej cenie oczekiwaliśmy więcej

Katarzyna Danielewicz

Wybraliśmy się na niedzielny obiad z rodziną, który był ogromnym niewypałem. Poprosiliśmy o rozdzielenie rachunku co przekroczyło możliwości obsługi. Pierwsza para dostała posiłek natomiast o nas zapomniano. Po godzinie przypomnieliśmy się kelnerce. Obiecała szybką interwencję. W ramach rekompensaty zapropono nam deser na co zgodziliśmy się. Poprosiłam o 1 ciastko i 4 widelczyki żeby nie naciągać na koszty restauratorki. Po chwili wróciła pani kelnerka i odwołała propozycję hahaha. Obiad był beznadziejny przesuszone mieso i spalone ziemniaczki.

Tomasz Luczynski

Byliśmy w 7 osob - 6 doroslych i dziecko. Jesteśmy zawiedzeni obsługą i jedzeniem. Część przyszła zimna i nie nadajaca się do zjedzenia. . Zamówienia pomylone. Dziecko czekało najdłużej na frytki i nugetsy. Ktore zazwyczaj robi się najszybciej. Ceny za wysokie.