Hotel Na Skarpie - Charzykowy

Magdalena Sikorska

Urocze miejsce. Bardzo polecam tutaj coś zjeść. Obiady są bardzo dobre, a desery przepyszne. Wszystko jest pięknie podane i miło się tutaj wraca. Dzieci też są mile widziane i na dzień dobry dostają zajęcie:) A personel? - się pięknie uśmiecha. Ja bardzo polecam 🙂

Emil

Bardzo dziękuję za sprawną pomoc i przekazanie zostawionej podczas pobytu w hotelu kurtki. Obsługa bardzo miła, kontakt bezpośredni i natychmiastowy. Dawno nie spotkałem się z tak sprawną pomocą. Polecam wszystkim pobyt w tym pięknym Hotelu. Pozdrawiam cały Zespół i jeszcze raz dziękuję.

Karolina

Kolejny raz mieliśmy przyjemność zadowolić się przepysznym jedzeniem i klimatem restauracji. Fenomenalne placki ziemniaczane z sosem kurkowym oraz burger z jelenia skradl nasze podniebienia. Miejsce, do którego warto wracać!

Agnieszka Myszka

Odwiedziliśmy restaurację po długim czasie i niestety jakość to już tylko wspomnienie. Szarlotka nie nadająca się do jedzenia, odmrażana, w środku lodowata. Kelnerki nie potrafią odpowiadać na pytania co oferuje kuchnia, a także nie wiedzą co zrobić gdy klient nie jest zadowolony. Nie polecam kuchni.

Michał Olszak

Korzystaliśmy wyłacznie z uroków restauracji, do której trafiliśmy podczas pobytu w okolicy, zwabieni pozytywnymi opiniami. Menu czytelne, schludnie skomponowane bez niepotrzebnego rozbudowania o wszystko co tylko możliwe. Prócz dań stałych na tablicy kilka pozycji sezonowych. W restauracji znajdziemy bardzo smaczne i ciekawie skomponowane dania nawiązujące do darów z okolicznych jezior i lasów, np burger z jelenia, autorskie żeberka, ryby czy gulasz z kurek. Restauracja elegancka, gustownie urządzona z pięknym widokiem rozpościerającym się z panoramicznych okien. Obsługa na najwyższym poziomie, panie kelnerki uprzejme i chętnie doradzają.
Świetnie zaserwowany burger z jelenia, podany na naturalnej drewnianej desce wyciętej z kawałka drewna. Pozwala czuć się jak byśmy cały czas pozostawalu w kontakcie z naturą, wszechobecnymi tu lasami. Smakowicie skomponowane dodatki, kręcone frytki oraz karmelizowana cebulka. Puszysta bułka kryje w sobie świeże składniki oraz soczyste mięsko. Żona zamówiła gulasz z kurkami, które okazały się również wspaniałe. Grzybów nikt nie żałował do tego aksamitny sos, delikatnie chrupiące placki to receptura na bardzo dobry posiłek.
Dla nas było bajecznie.
Polecam.

Piotr Kaczmarek

Fantastyczne miejsce jeżeli mowa o restauracji. Obsługa w tym miejscu jest perfekcyjna, taka jaka właśnie powinna być. Kelnerka zagadywała i z uśmiechem na twarzy poddawała się miłemu dialogowi, ale w oczy rzuca się przede wszystkim niesamowita uprzejmość. Jeżeli chodzi o żeberka, które zamówiłem to mam tylko jedno słowo. Arcydzieło. Przez całe życie nie jadłem tak wyśmienitego mięsa. Pełen profesjonalizm i jestem przekonany, że jeszcze wrócę w to miejsce, żeby moje podniebienie zaznało odrobinę tego szczęścia. Sztos ?

Karolina K

Trafiliśmy do tej restauracji zupełnie przypadkiem i cieszę się, że tak się stało. Pyszne jedzenie! Dorsz bardzo dobrze usmażony i przyprawiony, a do tego podany z wyśmienitą sałatką. Mąż bardzo chwalił miodowe żeberka - powiedział, że są po prostu bardzo smaczne. A córeczka jadła grillowaną pierś z kurczaczka. Danie bez problemu zmodyfikowano pod preferencje córki. Kurczak dobrze przyprawiony i soczysty.

Do tego przemiła, uśmiechnięta obsługa.

Zdecydowanie polecam.

Adrian Mechut

Opinia odnośnie restauracji (z hotelu nie korzystałem).
Miejsce różem z PRL, brudne szyby, do stołu można się przykleić. Obsługa zupełnie niezorientowana co do kart. Brak jakiejkolwiek wiedzy na temat serwowanych win.
Śledź-całkiem smaczny, natomiast znaczna dysproporcja śledzia do dodatków.
Polędwica wołowa DRAMAT- szparagi przygotowane, łykowate. Ziemniaki Hasselback twarde, bez grama soli. A polędwica to gwóźdź do trumny tego miejsca. Mięso podrzędnej jakości, poziom wysmażenie niezgodny z zamówieniem (miało być medium-rare), brak jakiejkolwiek wiedzy kucharza o sposobie przyrządzania wołowiny, która pływa we własnej krwi. Zwieńczeniem całości jest mucha, która jako jedyna była zainteresowana tym daniem.

NIE POLECAM