Stary Dom - Warszawa

FotoKura

Restauracja ta to taki pewniak na kulinarnej mapie Warszawy ,jeszcze nigdy się nie zawiodłam.
Tatar najlepszy jaki jadłam. Mięso delikatne i świeżutkie ,świetnie przyprawione .
Polecam czerwony barszcz z przepysznym puree ,kluski leniwe jak u babci ,coś pysznego,rozpływają się w ustach .
Do tego świetne nalewki i bardzo profesjonalna obsługa .

Łukasz Kazimierczak

Wspaniałe miejsce dla entuzjastów klasycznej kuchni. Na szczególne uznanie zasługuje tatar z dojrzewającej wołowiny- kunszt przygotowania przy gościach oraz wyjątkowy smak. Dla mnie staje się nr 1!! Pieczeń z jelenia również przepyszna. Rosół delikatny ale to akurat zawsze można sobie doprawić do smaku. W mojej ocenie aparycja obsługującego nas kelnera nie do łączy się z koncepcją lokalu- mamy dedykowaną osobę od szatni, eleganckiego jegomościa prowadzącego do zarezerwowanego stolika i do tego wspomniany kelner który widać że doświadczony w swoim fachu, jednak trochę zniecierpliwiony, trochę jakby "warszawski cwaniak". Może to po prostu taki dzień i kolejnym razem miło się zaskoczę, bo wrócę tu na pewno.

P.S. deser zjedzony w cukierni obok dopełnia wrażeń smakowych przy niezmiennym klimacie wnętrza i tu całkowicie zaangażowaną obsługą.

Bartłomiej Hawrylak

Tatar wyśmienity, robiony za każdym razem przy stoliku.
Rosół tłusty i pełny, ale trochę mało wyrazisty.
Poliki wołowe wyśmienite jednak serwowane w głębokim talerzu/misce, co bardzo utrudnia jedzenie tego typu dania. Powinno być serwowane na płaskim talerzu. Z racji takiego naczynia poliki były położone na puree i obsypane warzywami oraz oblane sosem, co powodowało że dostaliśmy niemal zupę mięsną, psuło to odbiór.
Minus za organizację deserów - są one wystawione w gablocie przy samym wejściu, do której trzeba się przejść i liczyć że ktoś z kelnerów tam będzie żeby powiedzieć coś o każdym z nich i wydać dany deser - porcje deserów za to ogromne.
Do ceny rachunku dodawana jest automatycznie opłata 10% za serwis, co jest jak dla mnie słabe. Kelnerzy wcale nie przedstawiają wysokiej klasy obsługi, na sali jest chaos, obsługują nas różne osoby, ciągle ktoś jeździ wózkami z tatarem/drinkami. Układ sal powoduje że na sali jest bardzo głośno, do tego jest dość głośna muzyka z głośników więc siedząc przy jednym stole trzeba do siebie krzyczeć, ogólnie panuje wielkie ruch i zgiełk.
Dodatkowo, na dalszej sali jedyną formą wentylacji jest klimatyzacja i jeśli dostaniemy stolik obok wywiewu to można zamarznąć.

Generalnie za te ceny nie wrócimy już do tego lokalu, oprócz tatara nic specjalnego.

Alex Grydziuk

Fantastyczna atmosfera i kulinarna uczta w pełni! Nigdy w życiu nie jadłem tak pysznych buraczków i pierogów galicyjskich. Razem z moją dziewczyną zamówiliśmy żurek na przystawkę, a jako danie główne kaczkę i kotlet devolay. Każde z tych dań było rewelacyjne i doskonale doprawione. Niestety nie starczyło miejsca na deser ale drink szarlotka to był już sztos totalny! Napewno wrócę do tego miejsca i gorąco polecam. Obsługa tez na bardzo wysokim poziomie.

Kamil Zaręba

Przepyszne jedzenie, zwłaszcza tatar - najlepszy jaki kiedykolwiek jadłem, robiony na żywo przez szefa kuchni przy stoliku. Obsługa miła i pomocna. Trzeba koniecznie robić rezerwacje bo cały dzień sala pełna

Kasia Mac

Świetne miejsce ze wspaniałą atmosferą i najlepszym tatarem jaki w życiu jadłam 🙂 lokal słynie z tego tatara, który jest przygotowywany na oczach klienta. Byłam w restauracji wiele razy i dostawałam czekadełko raz w bogatszej, raz w słabszej wersji,nie wiem od czego to zależy. Dania również bardzo dobre oraz pyszne desery.

Wojciech Szpura

Wystrój i klimat restauracji jest powalający. Tatar najlepszy jaki mialem w życiu. Jeleń trochę przesuszony ale to kwestia gustu. Poliki wołowe całkiem smaczne. Żur na zakwasie przepyszny. Szarlotka super. Polecam!!!

Kamil

Zgadzam się, że tatar jest świetny. Jeden z najlepszych klasycznych tatarów, jakie jadłem. Cała reszta menu, z tego co próbowałem, jest po prostu dobra i nie robi większego wrażenia. Golonki akurat nie było, a szkoda, bo byłem na nią nastawiony.
To kuchnia dla tych, co poszukują tradycyjnych i dobrze znanych, ale jakościowych smaków. Nie na każdą kieszeń. Minus za opłatę serwisową. Przydałoby się lepsze piwo, niekoniecznie kraftowe, ale po prostu z jakiegoś dobrego browaru. Aż się prosi o Grodziskie