SPA Hotel Splendor - Siedliska, Lubenia

Jakub Łach

Korzystałem tylko z SPA hotelu więc nie mogę opisać standardu pokój w hotelu.

Obsługa w recepcji na wysokim poziomie. SPA jest wspierane przez program Multisport Plus.

Szatnie zachowane w dobrym standardzie, obsługa często czyściła w trakcie pobytu pomieszczenie. Prysznice i przebieralnie niestety nie są zamykane.

Temperatura wody w basenie jest przyjemna (nie są to oczywiście wody termalne ale z pewnością lepszy komfort niż na basenach sportowych), występują dwa bicze wodne, jaccuzi.

Jeśli chodzi o strefę saun - szkoda, że tylko jedna z 3 saun była włączona. Raczej dużo ludzi się tam przewija co powoduje problem z zajęciem miejsca wewnątrz saun.

Do wyboru mamy tutaj:
- saunę parową
- saunę solankową
- saunę fińską
Temperatura w saunie fińskiej trochę niska, ale możliwe, że jest to skutek częstej rotacji osób (ze względu na ww. przeludnienie).

W celu schłodzenia się występuje tutaj wiadro oraz minibasen z zimną wodą, a także podajnik lodu (trochę małej efektywności, przydałby się przegląd).

Prysznice w strefie saun są otwarte co powoduje, że strefa jest raczej tekstylna.

Brak informacji o seansach saunowych, być może nie występują w ogóle.

Lokalizacja samego hotelu raczej zachęca do odpoczynku na łonie natury niż podejmowania aktywności turystycznej, Lubenia nie oferuje zbyt wielu atrakcji turystycznych.

Joanna Rabczak

W ubiegły weekend korzystaliśmy ze strefy SPA. Wstęp na kartę multisport z dopłata 5 zł/os zdecydowanie na plus. Sauny i jacuzzi mocno oblegane, natomiast w basenie bardziej kameralnie - były momenty, w których znajdowaliśmy się w nim tylko my. Woda w basenie mogłaby co prawda być nieco cieplejsza.

Agnes M.

Korzystałam ze strefy SPA i muszę przyznać że strefa ta ma za sobą czasy świetności. Szatnia sprzed epoki, zamki powyrywane, brudno, mokro, papier toaletowy wala się po toaletach, toalety przytkane, generalnie nikt jak bywa to w standardzie hotelowym nie sprząta części suchej... W życiu nie byłam w tak zaniedbanym miejscu. Strach pomyśleć jak prezentuje się pozostała część ośrodka. Cena absolutnie nieadekwatna do oferty. Plus dla Pani recepcjonistki i dostępny parking.

Magdalena Michałek

W Spledorze wielokrotnie byłam jako klient w strefie spa, zawsze było coś co było nie tak, obsługa która ma 'wyjene' na swoją pracę, płatność za sauny gdzie recepcja nie poinformowała że sauny są wyłączone i takie pojedyncze zawirowania jednak zawsze dawałam szansę ale w sobotę całkowicie się zawiodłam. Przy wejściu okazało się że Pani sprzedała nam wejściówkę ale tylko z szatnią męską bo do damskiej nie ma kluczyków - w trakcie kupowania biletów inna Pani zwróciła kluczyk do damskiej szatni jednak ja go nie otrzymałam a otrzymała go Pani będąca w kolejce za mną do wejścia ! Ja będąc pierwsza powinnam go raczej otrzymać a nie ktoś za mną ?! Pani recepcjonistka stwierdziła że mogę się przebrać w damskiej a podać torbę partnerowi do męskiej .. następnie w szatni pełno wody i skrawków papieru toaletowego, nigdzie ani kawałka suchej płytki żeby można było się przebrać - nawet w oddzielonej przebieralni cała mokra podłoga, w trakcie 2 godzinnego pobytu byłam 3 razy w szatni i cały czas nikt tego nie starł ‼️nikt nie dba o szatnie, nie ma się nawet gdzie przebrać, do strefy saun zostały wpuszczone Panie pod wpływem alkoholu które cały czas się śmiały, darły a w saunie parowej jedna oblała ludzi z węża w tym mnie, ratownik nie zwrócił im uwagi na zachowanie, nie można było odpocząć bo ciągle było słychać ich piski, w strefie saun wody po kostki na korytarzu, a ratownik zamiast ją usunąć bo ktoś może się przewrócić to siedzi na telefonie, nawet nie zauważyłby że ktoś się topi bo ciągle miał nos w telefonie a woda jak tam stała to go nie interesowało, oczywiście przewróciłam się tam gdzie stała woda, ratownika w tym czasie nie było bo gdzieś sobie poszedł, doznałam obrzęku łokcia bo przewróciłam się na plecy i prawy łokieć, poszłam to zgłosić do recepcji i poprosić o lód bo opuchnięcie było coraz większe - Pan z recepcji poszedł po lod i obojętnie wrócił na miejsce przy recepcji olewając mnie i innego klienta który stał przy recepcji i usiadł do komputera, a ja stałam jak debil w stroju kąpielowym czekając na lód na który się nie doczekałam ‼️ stałam i czekałam i czekałam aż w końcu zrezygnowałam bo nigdy nie widziałam żeby aż tak głęboko w D mieć klienta. Zero zainteresowania nawet w przypadku kiedy klient sobie coś zrobi na terenie Waszego obiektu ! Personel beznadziejny i bezużyteczny !
Zapłaciliśmy 110 zł za wejściówki a warunki gorsze niż na basenie za 18 zł

Sara Mętel

Od roku odwiedzam splendor regularnie, aby skorzystać z hotelowego basenu i spa. Niestety jakość prawie z każdą ostatnią wizytą spada i spada. Miejsce się starzeje, prysznice w przebieralni zniszczone, sauna sucha podniszczona, sauna solankowa często nie działa. Ogólnie jest czysto, ale jeśli nie wchodzisz z multisportem na basen to moim zdaniem miejsce przepłacone. Może niedługo zostaną wprowadzone zmiany. Na ten moment raczej nie będę tam wracać

mkoz93

Niestety po paru udanych wizytach w strefie SPA, muszę podzielić się fatalnym doświadczeniem, jakiego doświadczyłem na recepcji. Przyjechaliśmy do hotelu, żeby skorzystać z saun, o czym poinformowaliśmy panią recepcjonistkę. Pani recepcjonistka sprzedała nam wejściówki, informując nas, że możemy przebywać w strefie do 14:00. Jakie było nasze zdziwienie, kiedy okazało się, że sauny są zimne. Wyszliśmy i zgłosiliśmy to pani recepcjonistce i zostaliśmy poinformowani, że sauny zostaną uruchomione o… 14:00 i że mogliśmy sobie to doczytać.

Ok, wyszło nieporozumienie i było to w pewnym sensie nasze niedopatrzenie, zdarza się, ale:

1. Pani recepcjonistka mogła wykazać się minimalnym zainteresowaniem klientem i upewnić się, że chodzi nam o to samo, skoro zakres dostępnych usług jest różny w zależności od pory, tym bardziej, że uruchamianie sauny od 14:00 to bardzo późno jak na hotel (sic!)

2. Jak już okazało się, że się nie dogadaliśmy, pani recepcjonistka mogła wykazać się minimalną chęcią rozwiązania sytuacji, aby nie pozostawić uczucia straconego czasu i pieniędzy. Spotkaliśmy się z podejściem służbistki z PRL-u i o żadnych rozwiązaniach nie było mowy.

Szkoda. Fajne miejsce, w którym dotychczas spotykałem się z obsługą na wysokim poziomie.

Aleksandra Lew

Cudownie spędzony weekend w hotelu Splendor. Perełka na Podkarpaciu. Zdala od zgiełku miasta. Idealny na odpoczynek.
Wszystko na najwyższym poziomie, pokoje czyste ,basen i strefa spa zadbane. Restauracja przeszła nasze najśmielsze oczekiwania, jedzenie przepyszne. Polecam z całego serca.

Szymon Bednarz

Sam standard SPA oceniam bardziej na 3 gwiazdki - duży plus za „rozmaity” wybór saun i łaźni wraz z grotą. Sam basen moim zdaniem powinien mieć delikatnie większą temperaturę - woda jest tam po prostu zimna i nie jest to tylko moje spostrzeżenie. Szatnie i jacuzzi delikatnie przedpotopowe. Obsługa bardzo miła, widoki przepiękne - ogólnie 8/10 😉